- Drukuj
- 04 Apr 2013
- Gry
- 7424 czytań
- 0 komentarzy

Batman to jeden z najbardziej znanych komiksowych superbohaterów. Od wielu innych odróżnia go to, że nie jest żadnym mutantem, kosmitą ani efektem eksperymentu - to człowiek z krwi i kości, który w walce ze złem polega na swojej inteligencji, sprawności fizycznej i technologii.


Na ekrany ZX Spectrum Batman trafił "zaledwie" 47 lat od swojej komiksowej premiery. Licencję na komputeryzację przygód Człowieka Nietoperza wykupiła firma Ocean i w 1986 roku na rynek trafiła gra "Batman". Była to zręcznościówka z grafiką 3D w stylu "Knight Lore", która niestety zupełnie nie pasowała do opowieści o Batmanie. Gdyby chociaż zastosowano realistyczną grafikę znaną z gier "Movie" lub "The Great Escape" i umieszczono całość w mniej abstrakcyjnej scenerii... Niestety tak się nie stało i w efekcie otrzymaliśmy parodię Batmana.
Drugie podejście do tematu miało miejsce 2 lata później i tym razem firma Ocean stanęła na wysokości zadania. Wydany w 1988 roku "Batman: The Caped Crusader" to już bardzo udany tytuł, który chciałbym w tej recenzji przedstawić.


"B:TCC" to w zasadzie dwie gry przygodowo-zręcznościowe. W pierwszej, "A Bird in the Hand", Batman musi wyłączyć komputer w fabryce Pingwina i tym samym zapobiec planom produkcji niebezpiecznych pingwinów-robotów. W drugiej, "A Fete Worse than Death", zadaniem Człowieka Nietoperza jest uwolnienie Robina porwanego przez Jokera oraz unieszkodliwienie bomb podłożonych przez tego ostatniego. W każdą z gier można zagrać od razu, tzn. nie ma tu sytuacji, że trzeba przejść najpierw grę A żeby dostać hasło do gry B. Proponuję zacząć zabawę od "A Bird...", która jest nieco łatwiejsza.
W odróżnieniu od pierwszego "Batmana" akcję omawianej gry obserwujemy z boku (czyli w 2D), a grafika nawiązuje do komiksu - poszczególne pomieszczenia wyglądają jak komiksowe kadry, występują specyficzne opisy. Grafika jest bardzo szczegółowa, realistyczna i dobrze oddaje klimat przygód Batmana. Rozgrywka polega na znajdywaniu przedmiotów i ich używaniu w odpowiednim miejscu, a przy okazji na walce z wrogami, których pełno kręci się po okolicy. Do obrony i ataku służą kopniaki, uniki oraz rzucanie Batarangiem. Aby podnieść przedmiot wciskamy dół+fire, a jego użycie wymaga wejścia do specjalnego menu, wskazania przedmiotu oraz ikony użycia. To samo menu służy do wyrzucania przedmiotów (nie wszystkie są potrzebne, a niektóre wręcz szkodliwe), przełączania grafiki z kolorowej na monochromatyczną, zmiany koloru tła, wyłączenia części dźwięków oraz do rozpoczęcia gry od nowa. Obsługa gry jest bardzo prosta, a wszystkie opisane czynności wykonuje się joystickiem albo klawiaturą.


Zagadki wymyślone przez autorów nie należą do trudnych, często na ekranie pojawiają się podpowiedzi sugerujące jakiego przedmiotu użyć. Zdarzają się jednak momenty, w których trzeba pokombinować, ale na tym przecież polegają gry przygodowe. Przy okazji autorzy wykazali się sporym poczuciem humoru i czasem trudno zgadnąć do czego służy dany przedmiot (np. sztuczny nos daje chwilową niewidzialność).
Polecam "B:TCC" zarówno fanom Mrocznego Rycerza, jak i tym, którzy po prostu lubią dobrze wykonane gry przygodowo-zręcznościowe. Ta gra ma wszystko co potrzebne do dobrej zabawy - dopracowaną grafikę, niezły dźwięk, łatwą obsługę i ciekawe zagadki.


"Batman: The Caped Crusader" został wydany w wersji dla Spectrum 48, ale działa też na 128 (grałem na szarym +2 z divIDE).
Piotr "PopoCop" SzymańskiBATMAN: THE CAPED CRUSADER (C) 1988 Ocean Software
Grafika: 90%
Dźwięk: 80%
Ogólnie: 85%
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.