forum speccy.pl
ZX Spectrum => WSPÓŁCZESNE KLONY => Wątek zaczęty przez: Atlantis w 2024.10.15, 23:55:11
-
Ostatnio na Allegro pojawiły się repliki obudów ZX Spectrum 48, w różnych wersjach kolorystycznych. Zestaw obejmuje obudowę, folię klawiatury, gumową "matę" z przyciskami oraz blaszaną osłonę klawiatury.
Kupiłem kilka sztuk z myślą zamontowania w nich kilku ze swoich klonów. O ile co do wykonania samej obudowy i folii klawiatury nie mam zastrzeżeń, to inaczej ma się sprawa z samymi gumowymi klawiszami. Po pierwsze uczucie naciskania jest zupełnie inne niż w oryginale - oryginalna klawiatura Spectrum była twardsza i bardziej sprężysta. Tutaj klawisze są miękkie i podczas wciskania nie dają tak dobrego "feedbacku". Najgorsze jest jednak to, że raz na jakiś czas niektóre klawisze blokują się w pozycji częściowo wciśniętej - nie na tyle, żeby folia pozostawała zwarta, jednak klawisz pozostaje częściowo wciśnięty, co jest dość irytujące.
Spotkałem się z tym objawem w kilku złożonych egzemplarzach i nie wiem czy to ja robię coś źle podczas składania, czy "ten typ tak ma". Trochę to smutne, że współczesna produkcja zdaje się mieć klawiaturę gorszą od klasycznego Spectrum, w którym przecież zła jakość klawiatury przeszła do legendy...
Jest na to jakieś lekarstwo? Może gdzieś na przykład dałoby się zakupić same "maty" z gumowymi klawiszami, w nieco lepszej jakości?
-
Dziwne, bo mam odmienne uczucia. Mam HQ 48 w zastępczej obudowie kupioną w RetroRadionics i porównując ją do oryginalnej to właśnie oryginalna chodzi bardziej miękko niż ta nowa. A Mumio chyba też od nich to bierze...
Najgorsze jest jednak to, że raz na jakiś czas niektóre klawisze blokują się w pozycji częściowo wciśniętej - nie na tyle, żeby folia pozostawała zwarta, jednak klawisz pozostaje częściowo wciśnięty, co jest dość irytujące.
Tak. To się zdarza, i IMHO wynika to z niedopasowania wielkości klawiszy do otworów w faceplate. Trzeba by dokonać pomiarów i porównać z oryginałem.
-
Najgorsze jest jednak to, że raz na jakiś czas niektóre klawisze blokują się w pozycji częściowo wciśniętej - nie na tyle, żeby folia pozostawała zwarta, jednak klawisz pozostaje częściowo wciśnięty, co jest dość irytujące.
To zwykle oznacza, że faceplate jest niedoklejony - że odstaje (zwykle na górze/dole) i nie trzyma maty we właściwy sposób.
-
RetroRadionics zleca produkcję w Chinach.
A jak wiadomo, ile zainwestujesz tam w produkcję, takiej jakości produkt otrzymasz.
W ostateczności i po taniości można zamówić tam produkt, który tylko ładnie wygląda ale jest zerorazowego użytku.
-
Potwierdzam, tez zauwazylem ten problem, ale za malo zmontowalem, zeby uogolniac. Na pewno trzeba dobrze poskladac calosc.
-
To zwykle oznacza, że faceplate jest niedoklejony - że odstaje (zwykle na górze/dole) i nie trzyma maty we właściwy sposób.
Strzał w dziesiątkę. Właśnie tutaj leżała przyczyna problemu. We wszystkich egzemplarzach taśma dwustronna trzymała za słabo, przez co faceplate lekko odstawał.
Kupiłem w sklepie budowlanym dużo mocniejsza taśmę i problem zniknął. Teraz klawiatura działa dużo lepiej.
-
Możesz się podzielić wiedzą, jaka to taśma ?
Próbowałem już wielu i zawsze po jakimś czasie odkleja się.
-
To zwykle oznacza, że faceplate jest niedoklejony - że odstaje (zwykle na górze/dole) i nie trzyma maty we właściwy sposób.
Kupiłem sobie drugą obudowę do ZX 48 i ta ma gumę klawiatury znacznie miększą niż ta z mojego poprzedniego zakupu. Mogę potwierdzić, że przyklejenie faceplate u góry/dołu by się trzymało to spore wyzwanie.
Myślę, że faceplate ma otwory niestety lekko przesunięte w kierunku prawo+dół. Ponadto wnęka na klawiaturę jednak się zapada na środku. Powoduje to, że skrajne klawisze są dobrze, ale te na środku są zapadnięte i trzeba by w jakiś sposób to zniwelować wyginając lekko faceplate przed przyklejeniem.
-
Wszystkie nowe obudowy są od Djordje (Retroradionics). Chyba nie ma innych :-).
Podczas montażu trzeba bardzo zadbać o kilka rzeczy:
- założyć bawełniane rękawiczki co by nie dotykać palcami - zwłaszcza miejsc klejeniania
- gumę trzeba głeboko nabić (przebić) na sześć plastikowych bolców wystających z obudowy i solidnie wcisnąć na brzegach
- faceplate delikatnie wygiąć. Tak, żeby środek górnej krawędzi utworzył łuk ze środkiem o 2mm (+/-0.5) niżej, niż brzegi. Nie mniej, nie więcej. Jeśli będzie za mało, to środek będzie odstawał od klawiszy, jeśli za dużo, to po pewnym czasie odkleją się brzegi.
- przetrzeć czystym izopropanolem plastik w miejscach, gdzie będzie trzymała taśma.
- oderwać papier z taśm. Taśmy na bocznych brzegach przeciąć skalpelem kilkukrotnie na całej długości wzdłuż i wycisnąć spod nich powietrze tępą stroną nożyka
- nałożyć faceplate zaczynając od góry tak, żeby weszła dokładnie w plastikowy rant
Klawisze ocierają, jeśli faceplate zostanie przyklejony za nisko (wystarczy 0.5mm za nisko).
Jak będę miał czas, to napiszę instrukcję z obrazkami.
-
Do klejenia faceplate można użyć też kleju do ekranów telefonicznych np B-7000.
Trzyma pewniej niż taśmy dwustronne.