TZX pozwala zachować od zapomnienia zabezpieczone programy, jak je wydawca stworzył.... Dla kolekcjonerów, hobbystów - ma to znaczenie.
Kolekcjoner/hobbysta to musiałby mieć tą kasetę i przechowywać ją w jakichś ekstremalnych warunkach, aby jej natura nie uszkodziła. "Reprodukcja" w postaci TZX leżąca gdzies na HDD nie zastąpi oryginału. To tak jakby jakiś obraz zeskanować w 1200 dpi i trzymać na dysku i się cieszyć, że ma się oryginał. Wirtualny, ale oryginał...
Oczywiście we wszystkich innych przypadkach TAP wystarczy. Ja lubię popatrzeć, jak się gra wczytuje... Dlatego wspieram TZX.
Jak lubisz patrzeć jak się gra wczytuje to se wyłącz opcję flashloadingu dla TAP'ów.

Efekt ten sam. Zresztą można dla TZX też zrobić flashloading i nie będzie trzeba czekać

(przynajmniej w niektórych emulatorach).
Tak sobie myślę, że zamiast standaryzować niektóre rzeczy, to ciągle tworzymy coś nowego, w czym gubią się już nawet starzy użytkownicy Spectrum, a gdzie mówić o nowych zapaleńcach... Kiedyś pisał do mnie gość z Atari ST, żebym mu polecił jakiś emulator i opisał co ma zrobić, żeby cokolwiek uruchomić... Jak zacząłem opisywać, że TAP'y tak, a TRD tak, to darował sobie już całkiem... Dla takich najlepszym rozwiązaniem są SNA i Z80 - "otwórz" i uruchomione... Po co klepać jakieś regułki? USR0 -> LOAD"" Niestety pod tym względem (ponoć) Spectrum wygląda blado...