Jagodzianki nie polecam, bo się po niej wszystko lepi. Chyba ma jakieś dodatki smakowe 
A nie bylo wberew pozorom aż tak źle z tym klejeniem. Wiadomo - wszedł izopropanol - to sie na to przerzucił czlowiek

Apropos dodatków smakowych - będzie mały offtop -najwyżej mnie Tygrys wszamie z kopytami...
Historia miala miejsce jakieś 20 lat temu...
Stoję sobie w monopolowym - kolejka długa jak cholera... Stoję... DO lady podchodzi gośc - normalny (zeby nie było). I pyta - : ma pani denaturat? NA to pani z za lady - mamy ale jaki denaturat? Gośc zdezorientowany odpowiada - no nie wiem - zwykły denaturat - potrzebuje butelkę najzwyklejszego denaturatu...
- No ale mamy różne( wiadomo - był wtedy "asortyment" - Danturat denatural, denaturan itd...)
(w kolejce już poruszenie - bo przecież gość blokuje z powodu pierdoły)
Gośc stoi dalej zdezorientowany - no nie wiem - mowi - zwykły denaturat poprosze...
Na to gdzieś z tyłu kolejki , skrajnie przepitym głosem odzywa się żul - "doradca": panieeee - bierz pan ten ciemniejszy... Mniej goryczki !!!
historia autentyczna