Cześć.
Przeszło pół roku temu kupiłem golasa "toastracka", wrzuciłem go do pojemnika z różnymi gadżetami i tak sobie leżał. Jednak nie dawno, znajdując trochę czasu, z racji wyjątkowości tego modelu, postanowiłem zadziałać i stworzyć prowizorkę pudełka dla niego.
Na zdjęciach wyniki mojego dłubania

Tak więc Pan Toastrack Goły zyskał nowe lokum i zamieszkał w nim z różnymi akcesoriami, które nie koniecznie pochodzą z jego kompletu.
Konstrukcja jest stabilna, nic w środku nie lata, zamykane na kluczyk

Przyznam, że trochę wzorowałem się na walizkach produkowanych seryjnie dla ZX Spectrum, ale tamte wyglądają paskudnie - jak narzędziowe, moja natomiast ma swój niepowtarzalny styl!

Pozdrawiam.
Boyo