Jeśli to jest zasilacz transformatorowy, to nie jest groźny objaw.
Rdzeń transformatora składa się ze blaszanych kształtek.
Pole magnetyczne powoduje drgania o częstotliwości 50Hz.
Jeśli kształtki są słabo ściśnięte ze sobą, to będzie je słychać.
Drgania przenoszą się również na obudowę i dalej na podłoże, na którym stoi zasilacz.
Ze starości wykrusza się lakier, którym są zabezpieczone kształtki rdzenia.
Na pewno też po kilkudziesięciu latach wymiany wymaga amortyzująca pianka wewnątrz obudowy.