W lipcu 2003r będąc przejazdem we Wrocławiu odwiedziłem Agencje Mienia Wojskowego na Zwycięskiej aby zakupić troche taniego dziadostwa (radiostacje R105, R126, jakieś mierniki V640, gaz maske i inny syf).
V640 to był topowy polski multimetr! Plebs musiał się zadowalać dziadowskimi UM200/202.
Bywałem tak też wcześniej ale ta wizyta okazała się wyjątkowa. 4 sztuki CPC6128 (może jeden z nich to był 464 z magnetofonem kasetowym). Nie pamiętam czy sygnowane Schneider czy Amstrad. Były ze trzy monitory ale chyba nie kolorowe. Przy okazji wpadło kilka innych rzeczy tak, że biedny Peugeocik 106 ledwo sie turlał po A4
Ceny hmmm 50-70zł/szt, na pewno nie 100zł. To już wtedy była dobra cena. Na pewno poźniej też trafiłem na jakieś CPC ale coś mi świta, że już cena była wielokrotnie wyższa.
Żółknę z zazdrości

Blisko 10 lat byłem praktycznie poza Polską i przegapiłem masę okazji, jak widzę... Już tego nigdy nie nadrobię...
Nigdy nic ciekawego tam nie widziałem - chyba, że ktoś szuka nyski lub uaza.
Takie rzeczy to można kupić na
http://wojsko.com.pl 
Ja czasami kupuję elektronikę z demobilu (tylko akurat niekoniecznie polskiego). Starych radiostacji to już nie warto, bo technologicznie to przestarzały złom, ale sprzęt pomiarowy zdarza się z górnej półki - nawet, jak ma kilkanaście lat lub więcej, to jest więcej wart, niż nówki sztuki oferowane przez Conrada za podobną cenę.
BTW, jest jeszcze jakiś sklep Conrada w Polsce? Był kiedyś w W-wie na Pl. Konstytucji, ale się zwinął niestety.