To Ty ich chyba kilka wziąłeś, nie jedną 
Kilka, kilka.
Ale nie mając z Tobą żadnego kontaktu (telefonów komórkowych nie było, a Fidonet przestało istnieć), a jednocześnie przeprowadzając się i robiąc porządki sprzedałem je na allegro.
Zostawiając sobie jeden egzemplarz na pamiątkę. Kilka osób więc w Polsce oryginalne Puszki posiada.
Zresztą zdaje się to właśnie mnie przez Allegro wtedy namierzyłeś.
A co do samego przenoszenia gry, to było to bardzo ciekawe doświadczenie.
Było to za czasów komputerów chyba jeszcze klasy PC AT, nie było mowy o kartach dźwiękowych z wejściem nagrywającym wysokiej jakości.
Jak więc Puszka dostała się do PCta? Przez port drukarkowy! Miałem i nadal mam specjalny Interface łączący ZXa z PCtem.
Z jednej strony wtyczka "mały jack" do Speca, z drugiej Centronics do PCta (w środku tej wtyczki jakieś oporniki, kondensatory i potencjometr). To było zrobione zgodnie ze schematem dołączonym do emulatora Z80.
Sygnał więc nie szedł z taśmy - tylko bezpośrednia z ZXa, a raczej Timexa.
Jak więc w takim przypadku w ogóle mówić o sensie stworzenia pliku TZX ?
