Mogę powiedzieć że teraz jestem "oficjalnie" użytkownikiem i przywitać się jeszcze raz bo już mam u siebie sprzęt

Po wstępnym wyczyszczeniu wygląda u mnie to tak:
ZX Spectrum 48k (gumiak) Obawiałem się o jego płytę (mój wątek "Płytka do ZX Spectrum") ale okazało się że nic jej nie jest. Gumiak ma płytę ISSUE 4B i z zauważonych rzeczy to widzę że było coś kombinowane bo R53 jest zrobiony jako mostek z dwóch rezystorów i to do tego pęknięty, ktoś zadał sobie trud doprowadzenia drutem masy na 4 pin złącza krawędziowego od góry (normalnie tam nic nie ma). 7805 grzeje się jak głupi (później napiszę dlaczego zwracam na to uwagę). Dodatkowo wygląda na to że był naprawiany dolny RAM bo jeden z układów 4116 jest w podstawce (w tej płycie jeszcze są na podstawkach CPU, ULA i ROM).
ZX Spectrum + (trumna)Taki był mój pierwszy komputer a gumiaka nie znałem. Płyta w wersji ISSUE 6A i też działa (na podstawce tylko ULA). W tym tylko to do czego mogę się przyczepić to to że chyba kowal robił mu wyjście composite+sound w formie grubych kabli przylutowanych bezpośrednio płyty... W przeciwieństwie do gumiaka tutaj 7805 nawet przy dłuższej pracy nie był gorący, mógłbym go określić jako ciepły po prostu.
Obydwóch nie udało mi się "złapać" na UHF na moim Panasonicu który ma jeszcze wejście do zwykłej anteny. W okolicy 35 i 36 wyraźnie widać że coś się dzieje ale obrazu nie mam (sam obraz sprawdziłem łącząc "na pająka" sygnał composite przed modulatorem).
W "zestawie" mam jeszcze pióro świetlne ale wątpie żeby działało z LCD.
Zasilacz oryginalny daje ok.12,2 V (napisane jest że daje 9V).
Niestety w obydwóch nie działa klawiatura

ale można się było tego spodziewać i w tej chwili to jest największy problem z nimi. Muszę się zorientować jak wygląda "rynek" z membranami do spectrumów. Port klawiatury jest sprawny w nich. Sprawdzałem drutem.