W '92 kiedy kupiłem Amstrada miałem 19 lat i starałem sie wykazać inicjatywą by nawiązać kontakty z innymi. Dzwoniłem na nr podane w Bajtkach kilka lat wcześniej że ktoś ma CPC i chciał nawiązać kontakt. Z czego jeden z Poznania i jeden z W-wy okazały sie owocne. Chodziłem po liceach w Toruniu pytając czy mają pracownie z komputerami, no i czy to CPC. W ten sposób namierzyłem nauczyciela fizyki który miał 6128 z kolorem na zapleczu, oraz jego kolegę który uczył 10-latków LOGO na CPC na sąsiednim osiedlu. Mało mieli softu, podobnie jak ci 4ej kaseciarze których poznałem przez ogłoszenie w TV osiedlowej. Mieszkali od siebie maks 1km a sie nie znali. Wiem że w Dąbrowie-Górniczej na Śląsku był aktywny sądząc po ilości ogłoszeń w gazetach fan-klub-Amstrada, ale nie odezwałem sie do nich, na myśl o tym że to jednak bardzo daleko, a poczta miała wtedy opinię firmy nagminnie gubiącej przesyłki. Nie pamiętam już jak namierzyłem Staszka Szczygła który wcześniej pisywał w klanie CPC ale wtedy już pracował w Magazynie Amiga, byłem u niego miał ponad 300 dysków, ale jak pytałem o jakiś tytuł to mówił że ma ale nie znajdzie, bo nie ma spisu. No i tani nie był.

Jak wspomniałem wcześniej znałem 3 następnych właścicieli kompa od kolesia co sprzedawał jak do niego dzwoniłem (w tym jedną właścicielkę), a jeden z nich nakupował sporo od pirata Grzesia z Lublina do którego namiar dostałem od tego kolegi z Poznania. Przysłał mi spis z ponad 600 tytułami.

Nie chce mi sie więcej pisać a jeszcze o paru osobach nie wspomniałem. Choć niektóre z anegdotek jak sie poznaliśmy, albo jak sie pewnych rzeczy pierwszy raz dowiedziałem pisałem już parę lat temu tu i ówdzie.

Echem tych dysput w Bajtkowej redakcji o kształcie klanu był artykuł w nr 8/89 s21. CPM+Pascal vs Amsdos+Basic.
W Hiszpanii przez kilka lat ukazywał sie Amstradowy dwu-tygodnik który miał po 100 stron!! W żadnym innym kraju tego nie było. W ostatniej dekadzie najwięcej gier z nośnikiem pudełkiem itp ukazuje się właśnie w Hiszpanii. Głównie są to produkcje dwóch firm: ESPSoft i 4MHz.
Jedyna współczesna pracownia szkolna z 30ma Amstradami jest gdzie? w Hiszpanii.
Przecież takie rzeczy by nie miały miejsca gdyby tamtejsza społeczność nie była dość liczna.

Jasne że trochę więcej Spectrumów im zostało niż we Francji bo to uboższy kraj.
Ale jak France, Szkopy i Angole widzą co tam na CPC wyprawiają to im oczy z orbit wychodzą. Bo każdy z nich z jakiegoś innego powodu uważa że to właśnie u nich najwięcej fajnych rzeczy na CPC zrobili. A jedynym powodem takiego myślenia jest ignorancja o tym co robią w ojczyźnie Flamenco.

PS.: Dzięki za przeniesienie wątku.
