Dzięki Robreg za tak dokładny opis, w najbliższym okresie nie będę miał niestety czasu aby powalczyć z FDD, ale jak już zdarzy się jakiś wolny weekend to przysiądę i pobawię się taśmą sygnałową według Twojego opisu, może uda mi się zmusić stacje 3,5 do zabootowania TOSu.
Proszę bardzo, oby się przydał.
A teraz ciekawostka, z miesiąc temu ja też miałem chwile radości z załadowania softu na FDD3000 z pecetowskiej stacji 3,5" HD (podłączona bez żadnych przeplotów itp) nie mam zielonego pojęcia jak to się udało, podłączyłem stacje jako DF0 i drugą jako DF1, wsadziłem dyskietkę odpaliłem Timexa i szok system normalnie się załadował
, przejrzałem trochę softu, próbowałem cosik pokopiować z A na B, ale stacja B ni jak nie miała ochoty działać, za to A działała bez zarzutu
, z czasem zaczęła mieć problemy z odczytem dyskietek, a po jakiejś godzinie wyzionęła ducha
. Znalazłem identyczną sprawną stację, podłączyłem ją w taki sam sposób jak poprzednią, ale nie zadziałała, podłączałem w ten sposób jeszcze kilka innych stacji 3,5 i 5,25 lecz bez skutku, w stacjach pali się non stop dioda i można sobie pomarzyć o załadowaniu czegokolwiek, jedynie kiedy podłączę oryginalną stację 3" ustawioną jako A i z wetkniętą drabinką rezystorów stacja zachowuje się tak jak powinna, czyli dioda sobie mrugnie po włączeniu/resecie i zaraz potem gaśnie, niestety nie dorobiłem się jeszcze żadnej trzy calowej dyskietki więc i tak nic nie jestem w stanie załadować
.
Uważaj - miałem dokładnie taki sam objaw i po tym, jak udało się przez paręnaście minut pobawić się stacją 3,5" u mnie stacja na razie udaje martwą. Nie wiem, czy to jest problem uszkodzenia podczas randki z klonami ALPS-a, czy to problem z umierającymi układami programowalnymi które są kręgosłupem stacji
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja morduje się z tą nieszczęsną trzytysiączką, przez lata zbierania różnych retro klamotów naszarpałem z toną sprzętu, ale fdd3000 to chyba najcięższy przypadek, pół roku kombinowania i tylko godzinę radochy
. Niestety z racji ograniczonego zasięgu tego sprzętu próżno szukać po necie pomocy na zagranicznych stronach, a u nas wszystkie opisy tłumaczą co najwyżej jak wyciąć większą dziurę w obudowie
(barbarzyństwo!) i podłączyć stację 3,5 jako napęd B, jak ją podłączyć jako A informacji brak.
Problem jest także inny. Układy rodziny EPLD mają to do siebie, że można w ich wnętrzu zaprogramować dowolnie skomplikowaną strukturę i jeśli nie masz dostępu do dokumentacji wnętrza takiej kostki, możesz nie mieć możliwości odbudować jej wnętrza.
Zastanawiam się, czy na podstawie logiki działania FDD (zastanawiam się, jak dokładnie logika wnętrza stacji odwzorowana jest w działaniu programowego emulatora FDD) nie dałoby się przygotować czegoś takiego jak FDD-of-TTL ;-) na wzór projektu TI-of-TTL