Co do Commando - nie twierdzę, że to słaba gra na ZX, a wypasiona na C64. W ogóle mieszamy w to pewne subiektywne odczucia w stosunku do zadanego pytania. Przedstawiłem screeny i proszę mi powiedzieć na ich podstawie, w którą wersję chętniej byście zagrali? Mniejsza rozdziałka w C64 nadrabiana jest ilością kolorów postaci czy obiektów przez co jest przyjemniejsza w odbiorze dla oka.
A jeżeli już mówimy o faktycznej grafice Spectruma w hi-res i z 16 kolorami, to ile gier faktycznie to wykorzystuje i wygląda ładnie? 5-10%? Hity końcówki lat 80-tych.... Robocopy, Batmany, Renegady etc... Wszystko monochromatyczne! Programiści mieli za duże ograniczenia, aby zrobić coś ładnego w kolorze... RafalM przejrzał kilka gier, gdzie autorzy w pierwszej wersji chcieli zrobić w kolorze, ale odpuścili, bo wszechobecny colour-clash rozwalał temat. Gry naprawdę kolorowe jak Savage, Extreme itp. zawdzięczają swój wygląd poruszaniem tła/postaci do kwadratów atrybutów. Taka perełka w postaci DanDare to naprawdę rzadkość.
A dema? Również w większości efektów są monochromy, albo od razu atrybuty (ewentualnie chunky-pixel albo multikolor, który w grach średnio się sprawdzi). Średniej jakości demo z C64 ma statystycznie więcej kolorów przez co wygląda ładniej, niż czarno-białe efekty Spectruma w HiResie. A statyczne obrazki? Owszem, ślicznie kolorowe gigascreeny mogą rozpieszczać oko, jednak i na tym polu C64 w swoich pokombinowanych trybach graficznych położy ZX. Może to "wina" palety? Co by nie było, nie patrząc na cyferki, a na odczucia przeciętnego oglądacza, ładniej prezentować się będzie C64. I potwierdzam to ja, od zawsze i na zawsze w Spectrum zakochany Pyza :p