@Jack the Nipper
Jeśli chodzi o lutownicę transformatorową to się z Tobą zgodzę, bo tym można więcej popsuć niż zrobić dobrego.
To nawet w warunkach amatorskich lutowanie czymś takim jest już słabym pomysłem.
Natomiast jeśli chodzi o podstawki to w konstrukcjach Sinclair'a i jemu podobnych selekcjonowanie niektórych układów jest czasem konieczne podczas uruchamiania i ciągłe przelutowywanie układów jest co najmniej upierdliwe

Typowe PCB z tego co pamiętam powinny mieć żywotność gwarantowaną do 2 wymian elementu bez uszkodzenia pada lub metalizacji, ale to też zależy głównie od wprawy wymieniacza

Tutaj na forum (bez obrazy) raczej rozmawiamy o konstrukcjach raczej amatorskich i dla amatorów, a nie o jakiejś super profesjonalnej wielkoseryjnej produkcji przemysłowej ... gdzie liczy się każdy cent oszczędności

... i argument że wygląda nieprofesjonalnie nie jest akurat istotny

W przypadku sprawdzonych płyt np: JS128 w większości przypadków można by lutować układy bezpośrednio, zakładając że stosuje się wyłącznie elementy (producent i wersja) rekomendowane w BOM'ie.
Jednak często mamy do czynienia z układami prototypowymi i tutaj lepiej nie oszczędzać na podstawkach.