19. Turbo menu 19 tytułów max., ma wtedy 1017 bajtów (czyli "na styk" 1K, uwzględniając nagłówek FDD3000).
Automatyczny rozmiar. W końcu cały start w asemblerze, łącznie z nazwami i ramką

Nazwę dysku, tytuły oraz ich ilość wpisuje się w ostatniej linii (musi być ostatnia, numer nieistotny). Najpierw jest ilość programów (2 cyfry), potem nazwa dysku na całą szerokość okienka (czyli w tym przypadku 12 znaków), potem nazwy programów na szerokość okienka -2, czyli w tym przypadku 10 znaków, jedna za drugą bez żadnych separatorów.
Na początku programu jest pole danych, gdzie można dostosować starta. Od 23778 po kolei są Y, X, --, szer, kol, Nkol, st, auto.
Najpierw współrzędne lewego górnego rogu: w pionie i w poziomie, potem nieistotne, potem szerokość okienka - używam 12, choć wystarczyłoby 10, ale nie lubię takich wąskich. Można wpisać 14 jeśli ktoś używa nazw z rozszerzeniem. Potem kolor (atrybuty) okienka, atrybuty nagłówka, numer wstępnie wybranego programu (licząc od 0), i auto czyli czy okienko jest automatycznie centrowane w pionie (0-nie, 1-tak, 128-na dole). Jeżeli wpiszemy 0 - początek jest w Y.
Pasek wyboru jest teraz zrobiony atrybutami, a nie PRINTem, jest więc szybszy, gdyby był za szybki można zmienić zawartość 23943. Także ramka jest szybsza, dzięki temu że nie jest rysowana DRAW.
Ponieważ powstał "do użytku wewnętrznego" nie ma chyba żadnego sprawdzania poprawności danych. Po wpisaniu ilości >19 lub <01 program pokazuje język. Złą szerokość dzielnie próbuje wyświetlić z różnym skutkiem.
Pustą nazwę w połowie wpisałem żeby uporządkować okienko, jak jest dużo tytułów to tak łatwiej zlokalizować właściwy.
Kolejna zaleta szerszego okienka - ostatnie dwie nazwy są w całości, choć na dysku są krótsze: LOAD *a$ (TO 8 ).