Jeśli ktoś chce znać moje zdanie to początek końca tego był w momencie gdy zdecydowali się dodawać kody, wymagane do uruchomienia gier, tylko z opcją aktywacji przez Internet. Oni wyrośli na tym(zresztą stąd nazwa), że kupowało się czasopismo z płytami i miało się gry do uruchomienia/zainstalowania z płyty. Potem finalnie sami sobie zaszkodzili przechodząc na zdrapki(bo zapewne są tańsze niż wytłoczenie płyt), a tylko wymówką były tłumaczenia w rodzaju "bo ludzie nie mają napędów" - przy takim koszcie pisma, to spokojnie ich odbiorców stać na rzadki wydatek w rodzaju kilkudziesięciu złotych za nowy napęd CD-ROM/DVD na USB. Jak ludzie zobaczyli, że i tak muszą pobierać z Internetu i zakładać konta to doszli do wniosku, że taniej kupią wybrane gry na sieci, a o nowych tytułach poczytają sobie w Internecie. Na konsole gry są wydawane na płytach, bo ludzie chcą po prostu wsadzić płytę do napędu i grać, nie koniecznie zakładać sporo kont w różnych serwisach, ciągle pobierać aktualizacje po kilkadziesiąt GB etc.